środa, 10 lipca 2013

Guns N' Roses 'Paradise City'

Dziś klasyk na życzenie fejsbukowiczki:) Macie czasem dość dużego miasta? Wszechobecnego smogu, spalin, hałasu? Założę się, że z kolei mieszkając na odludziu mielibyście dość tego, że nic się nie dzieje i wieje nudą. Tak to jest w życiu, trawa po drugiej stronie płotu zawsze wydaje się zieleńsza. Guns N’ Roses też zatęsknili za znienawidzonym miastem, kiedy w środku pustyni zepsuł im się samochód i musieli udać się pieszo do najbliższego ośrodka cywilizacji. Tak właśnie powstał ten utwór. Zapraszam na interpretację!

Take me down
To the Paradise City
Where the grass is green

And the girls are pretty
Oh, won't you please take me home

Autor tekstu zaczyna od błagalnego nawołania ‘Zabierzcie mnie z powrotem do rajskiego miasta’ [miejscem, w którym rezydowali było Los Angeles], tam jest fajnie, trawa zielona i dziewczyny super, to mój prawdziwy dom! (a wcześniej to się narzekało na wielkomiejski gwar, huh?) 
Może tu także chodzić o Indianę, niezwykle zielony stan z którego pochodzi Axl. Bohater ma ogólnie dość miasta i pragnie wrócić do domu. 

Just an urchin living under the street
I'm a hard case that's tough to beat
I'm your charity case
So buy me something to eat
I'll pay you at another time
Take it to the end of the line

Cofnijmy się jednak w czasie do początków kariery naszego bohatera. Gdy opuszcza rodzinną miejscowość i przyjeżdża do wielkiego miasta włóczy się po ulicach próbując wyżebrać tu i ówdzie parę centów na życie. Przepraszam, nie wyżebrać, pożyczyć. Pożyczkę spłaci innym razem, albo następnym, albo jeszcze następnym ;)

Rags to riches or so they say
You got to - keep pushing for the fortune and fame you know
It's all a gamble when it's just a game
You treat it like a capital crime
Everybody's doing their time


Jak wszyscy marzy o American dream – od pucybuta do milionera. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie obejdzie się bez walki. Nie wystarczy jednak ciężko pracować, aby odnieść sukces - trzeba mieć też odrobinę szczęścia. Czysty hazard. A szczęście jak wiadomo, bywa kapryśne. Zanim się obejrzysz może już Cię opuścić, a wraz z nim sława i pieniądze.

Strapped in the chair of the city's gas chamber
Why I'm here I can't quite remember
The surgeon general says it's hazardous to breathe
I'd have another cigarette but I can't see
Tell me who you're going to believe


Wow, mocne porównanie. Życie w wielkim mieście jest jak powolna śmierć w komorze gazowej. ‘I po co tu przyjechałem? Chyba już nie pamiętam.’ I mimo, że lekarze ostrzegają przed zgubnymi skutkami palenia, nasz bohater i tak ma ochotę na papierosy. Jest tylko jeden problem – przez ten cały wielkomiejski smog już nie widzi gdzie dokładnie leżą ;/ I w co tu wierzyć? Co zabije go szybciej? Palenie czy życie w tak zanieczyszczonej przestrzeni? Chyba jednak zaryzykuje i się zaciągnie;)

So far away
 


No, parę kilosów będzie :(

Captain America's been torn apart
Now he's a court jester with a broken heart
He said -
Turn me around and take me back to the start
I must be losing my mind -
"Are you blind?!"
I've seen it all a million times

I teraz odnośnik do Ameryki tamtych czasów. Stacza się po równi pochyłej, zatraca wartości oraz zasady, które stanowiły jej fundament. Z siłacza stała się błaznem. Błaga, by ktoś  z powrotem naprowadził ją na właściwe tory rozwoju. Lecz ludzie, którzy mieliby to uczynić wydają się zaślepieni oraz głusi na owe prośby. Nic się nie dzieje, przecież Ameryka nie jest pierwszym, ani ostatnim krajem, który zmierza w stronę przepaści.  
I na zakończenie jeszcze jedno 'może'. A więc może 'zabierz mnie do domu' nie oznacza ani Los Angeles, ani Indiany, ale po prostu miejsce, gdzie stare wartości nadal funkcjonują, więc naszemu bohaterowi nie chodzi o zwykłą zmianę miejsca przebywania, ale po prostu o podróż w czasie. W takim razie jeszcze dłuuugo sobie poczeka ;)

Słówka:

an urchin – urwis, łobuz
a gamble – hazard
a capital crime – przestępstwo podlegające karze śmierci
hazardous - ryzykowny

6 komentarzy:

  1. Enej - Symetryczno-liryczna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, jeszcze pomyślę czy zabierać się za polskie teksty, ale propozycję jak najbardziej zapisuję :)

      Usuń
  2. Wspaniale i bardzo dziękuję za Guns N' Roses :)
    Pozdrawiam, fanka z fb :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł na bloga... Fajnie się czyta Twoje wpisy. Bardzo lubię czytać historie powstania piosenek, ich interpretacje, a języka angielskiego uczę się też z piosenek, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, też uczyłam się angielskiego z tekstów piosenek, ale trzeba uważać z gramą ;)

      Usuń
    2. Megadeth - Tornado of souls

      Usuń