Macie ochotę na indie rocka? Zauważyłam, że ostatnio
przysmęcam wolnymi piosenkami, więc dziś coś, co powinno rozruszać nasze stare
kości. Utwór z pewnością dobrze znany, zespół także, chociażby z Fejsa i
świetnego teledysku, który ostatnio tam zamieściłam. Do dzieła.
I could
lift you up
I could show you what you want to see
and take you where you want to be
I could show you what you want to see
and take you where you want to be
W pierwszej zwrotce nasz bohater zaprasza nas w niezapomnianą
podróż do miejsc, które zawsze chcieliśmy odwiedzić np. do Niemiec. No
dobra nie nas wszystkich, ale swoją wybrankę w ilości: 1 (słownie: jeden).
You could be my luck
Even if the sky is falling down
I know that we'll be safe and sound
We're safe and sound
Niewiasta jest dla naszego narratora uosobieniem szczęścia. Z nią niestraszne mu wszelkiego
rodzaju problemy, bo wie, że ona pomoże mu się podnieść – mówi: ‘Nawet jeśli niebo spadnie nam na głowy to i
tak wyjdziemy z tego cali i zdrowi’
I could fill your cup
You know my river won't evaporate
This world we still appreciate
I could fill your cup
You know my river won't evaporate
This world we still appreciate
I tak życie upływać im będzie na napełnianiu kielichów –
czyli lekko i przyjemnie. ‘Jego rzeka nie wyparuje’ –może tu chodzić o
porównanie życia do rzeki. Dopóki nasz bohater jest przy dziewczynie jego życie
będzie pełne, będzie przebiegać swoim naturalnym torem.
You could be my luck
Even in a hurricane of frowns
I know that we'll be safe and sound
Kryć się bo nadciąga kolejny kataklizm. Spadające niebo już
przeżyli, teraz pora na kłótnię o sile niszczącej równej huraganowi. Jednak tu
także nasz bohater nie ma wątpliwości, że wybrną z niej zwycięsko.
I could show you love
In a tidal wave of mystery
You'll still be standing next to me
I could show you love
In a tidal wave of mystery
You'll still be standing next to me
I znów
wodne metafory. Tym razem naszą parę zalewa fala o sile tsunami. Jak
zapewne się domyślacie będą mogli zrobić w niej pranie.
You could be my luck
Even if we're six feet underground
I know that we'll be safe and sound
You could be my luck
Even if we're six feet underground
I know that we'll be safe and sound
I na zakończenie jeszcze jeden, ostateczny kataklizm.
Śmierć. Nasza para stawiała czoła wszelkim przeciwnościom, lecz w końcu musieli
trafić do miejsca znajdującego się 6 stóp pod ziemią. Jak widać śmierci też się
nie boją. O ile przyjdzie im ją przeżyć (sic!) razem.
Niezniszczalne słowa na dziś:
safe and sound (idiom) - cały i zdrowy
luck - szczęście
underground - pod ziemią
to appreciate - doceniać
Przeczytałem kilka interpretacji i jestem pod wrażeniem. Trafiłem tutaj przypadkiem, ale po zapoznaniu się z treścią doszedłem do wniosku, że będę zaglądać tu częściej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej! Mogłabym coś zasugerować? Uważam, że fajnie by było, gdybyś tagowała posty nazwą zespołu itd. i dodała tagi na dole bloga. Myślę, że łatwiej by się było odnaleźć wśród ulubionych wykonawców :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cześć, przeglądam czasem blogi i jakoś chmura tagów do mnie nie przemawia :) Dodałam za to wyszukiwarkę więc można wklepać ulubiony zespół lub utwór i zobaczyć czy coś wyskoczy. Pozdro! :)
UsuńBardzo fajna interpretacja (kurcze, robię już nudziarski, bo cały czas zaczynam swój komentarz na Twoim blogu właśnie tymi słowami). Dodam jeszcze, że słysząc tę piosenkę, na mojej twarzy pojawia się taki radosny wykrzyw buzi. Cóż, od tej pory będę miał więcej przyjemności przy słuchaniu tej nuty.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, mogłabyś zająć się tą piosenką? Nie ma na nią mocnych, sam wielu rzeczy zupełnie nie rozumiem, dlatego byłbym wdzięczny, gdybyś spojrzała na nią swoim okiem.... (kurcze, w mojej głowie to było całkiem racjonalne wyrażenie)