No i jest Bastille, czego nie robi się dla stałych (częściej
lub rzadziej powracających, ale namawiam na ‘częściej’) czytelników. Niezwykle
popularny ostatnio hit, wpadający w ucho, a przy tym ciekawy pod względem
tekstu. Dowiedziałam się, że Bastille pochodzą z Londynu i grają rock
alternatywny. Za wikipedią ‘Nazwa zespołu pochodzi od nazwy Święta Narodowego
Francji (Bastylii) , które jest
obchodzone dnia 14 lipca, jest to również data urodzenia wokalisty Dana Smitha.’
Do dzieła :)
Things we
lost to the flames
Things we'll never see again
All that we have amassed
Sits before us shattered into ash
These are the things, the things we lost
The things we lost in the fire, fire, fire
These are the things, the things we lost
The things we lost in the fire, fire, fire
Things we'll never see again
All that we have amassed
Sits before us shattered into ash
These are the things, the things we lost
The things we lost in the fire, fire, fire
These are the things, the things we lost
The things we lost in the fire, fire, fire
Nieciekawie
się zaczyna. Był jakiś pożar, który strawił cały dobytek pewnej pary. W
tej chwili mogą jedynie patrzeć na zgliszcza rzeczy, które bezpowrotnie
stracili.
We sat and made a list
Of all the things that we had
Down the backs of table tops
Ticket stubs and your diaries
We sat and made a list
Of all the things that we had
Down the backs of table tops
Ticket stubs and your diaries
Po każdym pożarze (bądź też kradzieży, powodzi lub innym
podobnym zdarzeniu) należy przygotować rachunek strat. Umieszczamy w nim
wszystkie wartościowe rzeczy, które posiadaliśmy, aby móc później ubiegać się o
wypłatę ubezpieczenia. Ważne jest, aby zgromadzić możliwie najwięcej dowodów na
to, że takowe przedmioty rzeczywiście posiadaliśmy np. paragony, faktury,
zdjęcia rodzinne z widocznymi przedmiotami, nagrania video (nikt przecież nie
chce naciągać gotowych oddać nam swoją ostatnią koszulę firm ubezpieczeniowych ;).
Tak też robi nasza para. Wśród
zgromadzonych przez nich dowodów znajdują się odcinki biletów (te, które
zachowujemy po oddarciu części przez pracownika kina) wetknięte za ramki ze
zdjęciami* oraz pamiętniki** dziewczyny, które później chłopak przestudiuje. Ale chwila, zaraz, przecież te rzeczy
dokumentują raczej wspomnienia, nie zaś jakieś namacalne dzieła sztuki. Co więc
oni tak właściwie stracili w tym pożarze? Odpowiedź za chwilę.
* Pamiętajcie, żeby tłumaczeń z tekstowa nie traktować jako
nieomylnych. ‘Down the backs of table tops’ jest tam przetłumaczone jako ‘pod
stołowym blatem,’ podczas gdy table tops to po prostu małe ramki na zdjęcia przeznaczone do postawienia na stoliku.
**Zanim zbesztacie naszego bohatera za czytanie cudzych
pamiętników zwróćcie uwagę na jeden szczegół. O ile słowo ‘diary’ tłumaczone
jako pamiętnik kojarzy nam się z zapisem osobistych przeżyć, przeznaczonym do
wglądu jedynie przez autora, o tyle szczególnie brytyjskie tłumaczenie słowa
oznacza po prostu ‘kalendarz organizacyjny,’ w którym umieszczamy ważne
spotkania, rzeczy do zrobienia, daty urodzin naszych znajomych. Mając na uwadze
fakt, że autor tekstu (Dan Smith) jest Anglikiem, skłaniałabym się raczej ku
drugiej interpretacji.
I read them
all one day
When loneliness came and you were away
Oh, they told me nothing new
But I love to read the words you use
When loneliness came and you were away
Oh, they told me nothing new
But I love to read the words you use
Po pożarze widocznie się rozstali, ponieważ chłopak mówi o
samotności, w wyniku której pozwolił sobie na lekturę owych pamiętników. Nie
dowiedział się z nich nic nowego, ale, tu cytat, kocha czytać jej słowa... To, że lektura nie przyniosła żadnych newsów
przemawia za tym, że jednak były to wspomniane przeze mnie organizery, przecież
z pamiętnika na pewno wyłuskałby jakieś smaczki.
I was the
match and you were the rock
Maybe we started this fire?
We sat apart and watched
All we had burned on the pyre
Maybe we started this fire?
We sat apart and watched
All we had burned on the pyre
No i mamy rozwiązanie zagadki. Nie było żadnego pożaru. Pożarem
autor tekstu nazywa tu widocznie kłótnię, która zakończyła ich związek. On był
zapałką, a ona skałą. Przez starcie się jednego z drugim nie mogło wyniknąć nic
dobrego. Temperamentni byli, co widocznie nie przeszkodziło im przeżyć razem
paru fajnych chwil, które teraz, rozstając się, rzucają na stos niepamięci. Ładnie
to ujęłam, prawda? :D Ciekawe, że słowo ’pyre’ oznacza także stos pogrzebowy,
koleś nie mógł tego lepiej ująć.
You said "we were born with nothing
and we sure as hell have nothing now"
You said "we were born with nothing
and we sure as hell have nothing now"
You said "we were born with nothing
and we sure as hell have nothing now"
You said "we were born with nothing
and we sure as hell have nothing now"
No tak, rodzimy się nie posiadając niczego, a dziewczyna
stwierdza, że teraz też niczego nie mają. Czyli, że ta miłość była dla nich wszystkim? Awww x2
Do you understand that we will never be the same again?
Do you understand that we will never be the same again?
The future's in our hands and we will never be the same again
The future's in our hands and we will never be the same again...
Do you understand that we will never be the same again?
Do you understand that we will never be the same again?
The future's in our hands and we will never be the same again
The future's in our hands and we will never be the same again...
„Przyszłość w naszych rękach i już nigdy nie będziemy tacy
sami...” Przyrzekam, jeszcze nigdy, przenigdy w żadnym utworze nie było tak
odkrywczego stwierdzenia -.-‘
Flames they licked the walls
Tenderly they turned to dust all that I adored
Flames they licked the walls
Tenderly they turned to dust all that I adored
Płomienie ognistych temperamentów naszej pary obróciły w
popiół ich związek. Zdarza się.
Łatwopalne słowa na dziś:
to amass - gromadzić, zbierać
a flame - płomień
to lick - lizać
dust- kurz, pył
AAAAACH! Moje modły zostały usłuchane!
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! Interpretacja jak zawsze wyśmienita - teksty Dana właściwie nigdy nie są jednoznaczne i zawsze mają jakieś ukryte znaczenie - fajnie, że udało Ci się je nam przybliżyć.
O ile nie drażnię Cię zarzucaniem kolejnych propozycji, to okropnie polecam "Blinding" od Florence (chyba o tym wspominałem, ale głowy nie dam... ech, w każdym razie mam deja vu, kiedy piszę tytuł tej piosenki). Za każdym razem, kiedy się w niego wgłębiam, mam po prostu ciarki na plecach - istny majstersztyk.
A tak trzeba poprzeglądać Twoje wcześniejsze interpretacje - mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości poczęstujesz nas kolejnym postem :)
Pozdrawiam
Gnom.
A może coś z nowej płyty Lany Del Rey?
OdpowiedzUsuńNa przykład 'Ultraviolence', 'Fucked my way up to the top', lub 'Is this happiness'?
tak wlasnie, cos Lany. :)
UsuńTeż chętnie przeczytałabym o jakimś kawałku Lany. :)
UsuńLana co prawda już była, ale zobaczę co jeszcze ma do zaoferowania :)
UsuńWydaje mi się jakby jakaś nietypowa, przynajmniej pod względem stylistycznym, ta interpretacja. Ale podoba mi się. Jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńNietypowa? Stylistycznym? Nie wiem o co chodzi ;/
UsuńHej! Mogłabyś zinterpretować remux Flawless beyonce o nicki minaj? Bylabym wdzirczna :)
OdpowiedzUsuńilość tekstu w tym utworze jest powalająca, ale może..
UsuńUwielbiam Twojego bloga! (I Ciebie przy okazji również;) )
OdpowiedzUsuńChciałabym zaproponować coś od Hurts, mają świetne piosenki, ale niestety momentami ciężko ich zrozumieć :/
Dzięki :) Postaram się opublikować coś od nich.
UsuńZdecydowanie jestem tym z częściej odwiedzających i będę ;)
OdpowiedzUsuńDObra interpretacja dobrej piosenki
Oh, dziękuję bardzo za tę interpretację :) Bastille to jeden z moich ulubionych zespołów (polecam pójść na ich koncert). Czekam na kolejne i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAwwww :D Bardzo fajna interpretacja. Jak i sama piosenka. Jak ją słyszę, to zawsze przypomina mi się film o tym samym tytule.
OdpowiedzUsuńświetne! może teraz zarzucisz czymś od beatlesów?
OdpowiedzUsuńalbo rzuć okiem na całkiem nowy kawałek one republic - love runs out, naprawdę dobry tekst. ;)
Nosz, najlepsza jesteś!
OdpowiedzUsuńA może zanalizujesz piosenkę Jesus He Knows Me od Genesis? Myślę, że Ci się spodoba. :)
hmm, Genesis, ciekawa propozycja. Wczytam się w tekst, jeśli ogarnę to zamieszczę ;)
UsuńInterpretacja jak zwykle ŚWIETNA! :) Mam pytanie: co powiesz na analizę "English Love Affair" lub "Amnesii" 5 Seconds of Summer? :) A jeszcze tak przy okazji, co sądzisz o piosence "Don't" Ed'a Sheeran'a? Bo według mnie, z tego co przeczytałam na jej temat w internecie mogę wywnioskować, że posiada ona "drugi sens" bądź "drugie dno". :) Z góry dziękuję za przeczytanie komentarza. :D I pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńHej, dzięki:) "Don't" raczej nie ma dla mnie drugiego dna, piosenka opowiada o kolesiu zdradzonym przez dziewczynę. Sądzę, że na początku to ona udaje wielce wrażliwą, mówi mu, żeby nie pogrywał z jej uczuciami, a koniec końców sama idzie do łożka z innym kolesiem. Jeśli coś pominęłam daj znać :)
UsuńWow, teraz naprawdę rozumiem przekaz tych utworów!
OdpowiedzUsuńI mam propozycję zinterpretowania utworu Cher Lloyd "Sirens".
Tekst jest łatwy, jeśli mogę go tak określić, ale kiedy pojawił się teledysk, pojawiło się wiele wątpliwości, więc myślę, że to ułatwiłoby sprawę :)
Fajny blog, będę zaglądać. Polecam moją ukochaną piosenkę ever: Marc Cohn "Walking in Memphis" :)
OdpowiedzUsuńwow, stary szlagier :D lubię takie!
UsuńPierwsze, co rzuciło mi się w oczy to drobna literówka "(...) grają rok alternatywny". Ale to nic. Wybaczam. ;) Jestem tutaj pierwszy raz i bardzo mi się podoba inicjatywa, jakiej się podjęłaś. Na pewno będę tutaj wpadać.
OdpowiedzUsuńDzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłam :) Cieszę się, że znalazłaś/eś tu coś dla siebie :) Pozdro
UsuńWow, jesteś na prawdę świetna!!
OdpowiedzUsuńKocham Bastille, a ta intempretacja idealna <3
+ Też byłabym za 5 Seconds of Summer! Muszę przyznać, że mają bardzo ciekawe teksty :))
A może zinterpretowałabyś piosenkę Rise Against pt. "Roadside"? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog. Wpisy same się proszą, by je w pełni przeczytać. Biorę się oczywiście za resztę, bo jestem ciekawa twoich interpretacji. Bardzo bym chciała, żebyś informowała mnie o następnych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje blogi:
www.POUR-THE-MUSIC.blog.pl - Magazyn muzyczny
www.Rebelle-K.blog.pl - mój osobisty blog.
Hej, dzięki. Info o następnych postach można dostawać subskrybując kanał bądź też lajkując profil na fejsie - zawsze zamieszczam tam informację o nowym wpisie. A do Twoich blogów zajrzę :)
UsuńInterpretujesz tekst, więc może nie powinnaś za dużo wyrażać w tym swojego zdania? " Przyrzekam, jeszcze nigdy, przenigdy w żadnym utworze nie było tak odkrywczego stwierdzenia -.-‘ " to nie zachęca...
OdpowiedzUsuńHej. Wyluzuj, interpretacja jest subiektywna i ma być rozrywką dla czytelnika. Dosłowne tłumaczenie bez krzty uśmiechu znajdziesz np. na tekstowo. Wielokrotnie podkreślałam, że interpretując puszczam wodze wyobraźni. PS. Jeśli moje wyjaśnienie Cię nie przekonuje, to z góry przestrzegam przed czytaniem posta http://onelinetoofar.blogspot.com/2013/06/the-wanted-walks-like-rihanna.html Tam pojechałam po bandzie :D Pozdro!
UsuńWitaj, tutaj fanka Bastille. Nie czytałam innych twoich interpretacji, ale tej piosenki i w ogóle wszystkich piosenek zespołu nie należy tłumaczyć tak dosłownie. Należy w nich szukać głębszego sensu- swoją drogą polecam przyjrzeć się ich piosence ,,Icarus"- ma niesamowity tekst. Chcę ci jednak powiedzięć, że nie zrobiłaś tego źle. Trening czyni mistrza - powodzenia w dalszym interpretowaniu piosenek!
OdpowiedzUsuń