Od niepamiętnych czasów byłam zafascynowana tym utworem nie
do końca rozumiejąc o czym tak naprawdę jest. Może sprawił to mroczny wokal
Nicka Cave'a, a może nie mniej mroczny teledysk. Mimo upływu lat (powstała w
1995r.)piosenka będąca częścią albumu o wdzięcznym tytule 'Ballady morderców'
nie straciła na uroku. Dziś postaram się dotrzeć do jej drugiego dna. O ile
takie jest. :)
They call
me 'The Wild Rose'
But my name was Elisa Day
Why they call me it, I do not know
For my name was Elisa Day
But my name was Elisa Day
Why they call me it, I do not know
For my name was Elisa Day
W pierwszej zwrotce poznajemy jedną z dwojga narratorów
utworu. Jest nią dziewczyna o wdzięcznym imieniu Elisa Day. Nie wiedziedzieć
czemu ludzie zwą ją "dziką różą." Hmm, zazwyczaj przynajmniej
domyślamy się, od czego pochodzi nasz przydomek, skąd więc ta niewiedza u
naszej bohaterki? Odpowiedź
już niedługo.
From the first day I saw her, I knew she was the one
She stared in my eyes and smiled
For her lips were the color of the roses
That grew down the river, all bloody and wild
From the first day I saw her, I knew she was the one
She stared in my eyes and smiled
For her lips were the color of the roses
That grew down the river, all bloody and wild
W kolejnej zwrotce czas na zapoznanie się z drugim
narratorem. Jest nim mężyczyzna niewątpliwie zafascynowany Elisą. Od pierwszego
wejrzenia wiedział, że jest mu przeznaczona. Pierwszego dnia, kiedy się
spotkali zauważył, że jej usta przypominały róże - były dzikie i
krwistoczerwone. Mrr...
When he knocked on my door and entered the room
My trembling subsided in his sure embrace
He would be my first man and with a careful hand
He wiped at the tears that ran down my face
When he knocked on my door and entered the room
My trembling subsided in his sure embrace
He would be my first man and with a careful hand
He wiped at the tears that ran down my face
Ledwo się poznali a już pierwsza schadzka. Obserwujemy ją
oczami dziewczyny. Nadmienia, że jest on jej pierwszym facetem, a po chwili
widzimy jak to pewnym objęciem powstrzymuje jej ciało od drżenia oraz ociera
łzy cieknące po jej twarzy. Co
było ich powodem? Tego możemy się jedynie domyślać.
They call me 'The Wild Rose'
But my name was Elisa Day
Why they call me that, I do not know
For my name was Elisa Day
They call me 'The Wild Rose'
But my name was Elisa Day
Why they call me that, I do not know
For my name was Elisa Day
Na wyjaśnienie refrenu musimy jeszcze chwilę poczekać.
On the second day, I brought her a flower
She was more beautiful than any woman I've seen
I said, "Do you know where the wild roses grow
So sweet and scarlet and free?"
On the second day, I brought her a flower
She was more beautiful than any woman I've seen
I said, "Do you know where the wild roses grow
So sweet and scarlet and free?"
Znów obserwujemy wydarzenia oczami mężczyzny. Drugiego dnia
przyniósł jej różę, wciąż nie mogąc wyjść z podziwu nad jej urodą. Nagle
zapragnął pokazać jej dziko rosnące gdzieś na odludziu róże. Nie wiem jak wy,
ale ja tam nie widzę w tym nic podejrzanego -.-'
On the second day, he came with a single red rose
He said: "Give me your loss and your sorrow"
I nodded my head, as I lay on the bed
"If I show you the roses, will you follow?"
On the second day, he came with a single red rose
He said: "Give me your loss and your sorrow"
I nodded my head, as I lay on the bed
"If I show you the roses, will you follow?"
I znów mówi dziewczyna. Opowiada o tym, że wręczył jej różę
i zapewnił, że postara się ukoić jej smutki. Pojawia się także słowo 'loss'
czyli strata. Czyżby dziewczyna była załamana po stracie kogoś bliskiego? To
wyjaśniałoby fakt, że dosyć szybko obdarzyła zaufaniem nieznajomego - po prostu
potrzebowała jakiegoś oparcia. Następnie widzimy, jak Elisa leży na łóżku. Nie
jest jasne czy mamy tu już do czynienia ze sceną łóżkową, czy jedynie niewinnym
wypoczynkiem. Słyszymy też kolejną namowę na wycieczkę w dół rzeki.
They call me 'The Wild Rose'
But my name was Elisa Day
Why they call me that, I do not know
For my name was Elisa Day
Już za
chwilę.
On the third day, he took me to the river
He showed me the roses and we kissed
And the last thing I heard was a muttered word
As he knelt above me with a rock in his fist
Trzeciego dnia ma wreszcie miejsce spotkanie nad rzeką,
pokazywanie róż, całowanki... a tu nagle cios kamieniem w głowę. Elisa osuwa się bezwładna na ziemię.
On the last day, I took her where the wild roses grow
She lay on the bank, the wind light as a thief
And I kissed her goodbye, said, "All beauty must die"
And I leant down and planted a rose between her teeth
On the last day, I took her where the wild roses grow
She lay on the bank, the wind light as a thief
And I kissed her goodbye, said, "All beauty must die"
And I leant down and planted a rose between her teeth
Pośród lekkiego wietrzyku Elisa zakończyła swój ziemski
żywot. Na pożegnanie dostała pocałunek i różę w zęby. Bardzo ciekawe jest motto
przyświecające mordercy "All beauty must die" - 'wszystko co piękne,
musi umrzeć.' A co jeśli źle zinterpretował te słowa? Uroda i piękno przeminą,
ale wtedy, kiedy nadejdzie czas - na starość. Nasz bohater zdecydował się
jednak przyśpieszyć całą procedurę i zakończyć życie biednej Elisy tu i teraz -
nad rzeką, póki jeszcze młoda.
They call me 'The Wild Rose'
But my name was Elisa Day
Why they call me it, I do not know
For my name was Elisa Day
My name was Elisa Day
For my name was Elisa Day
They call me 'The Wild Rose'
But my name was Elisa Day
Why they call me it, I do not know
For my name was Elisa Day
My name was Elisa Day
For my name was Elisa Day
I wreszcie rozwiązanie. Cała opowieść zostaje nam przekazana
'zza grobu.' Elisa nie żyje, a jak to często bywa (wiem z filmów) zmarli niekoniecznie
zdają sobie sprawę, że już nie należą do świata żywych. Elisa słyszy, że wśród
ludzi zyskała sobie przydomek 'dzika róża', który prawdopodobnie został jej
nadany od sposobu śmierci. Nie pamiętając jednak samego wydarzenia nie potrafi
skojarzyć co się stało. I tak błąka się po świecie, sama nie wiedząc czemu.
Smutny koniec.
Szalenie łatwowierne słowa na dziś:
scarlet - szkarłatny
a sorrow -
smutek
to nod -
pokiwać twierdząco głową
a fist -
pięść
niezłe ;) trochę przerażające
OdpowiedzUsuńprzerażające interpretacja równie przerażającego utworu :)
UsuńWow, dobra robota :)
OdpowiedzUsuńPoprosiłabym, jeśli można o interpretacje kilku utworów:
- Evanescence - All That I'm Living For
- Evanescence - Haunted
- Loreen - Euphoria
- The Cranberries - Zombie
- t.A.T.u. - Fly On The Wall
- t.A.T.u. - White Robe/Beliy Plaschik
- t.A.T.u. - Lyudi Invalidy/Dangerous & Moving
- t.A.T.u. - 30 Minut/30 Minutes
To tylko propozycje :) Bardzo podobają mi się Twoje interpretacje. Pozdrawiam!
Propozycje zawsze mile widziane, zastanowię się :)
UsuńPolecam interpretację utworu Depeche Mode - John The Revelator
Usuńhttps://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0CCkQtwIwAQ&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DzZeRwuN68VQ&ei=LXG1VI_kG7Le7AaGgoGIDQ&usg=AFQjCNGNiU7QdYpIzsBSa23xNleYDjmkGg&bvm=bv.83339334,d.ZGU
Super blog, ciekawe interpretacje ;)
OdpowiedzUsuńMam małe pytanko:
Czy jest szansa, aby na blogu wyszedł post z Ellie Goulding - Burn?
Nie mam pomysłu na ten tekst. Niestety.
UsuńDziękuję - już teraz wiem, czemu niepokoiła mnie ta piosenka.
OdpowiedzUsuń